Sukienki małych dziewczynek naśladowały nieco linię stroju obowiązującą w danym czasie dorosłe kobiety, chociaż w ograniczonym stopniu. Zalecano stroje skromne i schludne. Z jednej strony miało to u dziewczynek rozwijać pożądaną skromność, a zapobiegać próżności, a z drugiej zapewniać wygodę i ułatwiać ruch, którego dzieci światłej matki musiały mieć pod dostatkiem.

Im dziewczynka była starsza, tym dłuższa była jej sukienka – u kilkuletnich kończyła się niewiele poniżej kolana, a u nastoletnich panienek na wysokości kostki. Także im panienka była starsza, tym bardziej jej strój przypominał suknie dorosłych kobiet, a pod nim nosiła już gorset. Bywał on także bardziej ozdobny, chociaż tu też zalecano zdecydowany umiar. Zresztą naprawdę ozdobne suknie przysługiwały kobietom dopiero po zamążpójściu.

Nawet małe dziewczynki z domu wychodziły tylko w kapelusiku.

 

Mody dziecinne są wiernem naśladowaniem toalety matek, z tą odmianą, że może mniej w nich ekscentryczności i wypracowania. My o ile nie mamy wcale za złe matkom, lubiącym swe dzieci ładnie ubierać i o ile uważamy to za najnaturalniejsze upodobanie, o tyle zwracamy uwagę matek, aby gust i świeżość nie przechodziły po za granicę demarkacyjną mody zostawionej dla starszych, gdzie często kokieterya tak zbyteczna i niewłaściwa dzieciom ważną gra rolę.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Przegląd mód, w: „Bluszcz”, 1866

 

Mody dziecinne są wiernem naśladowaniem toalety matek, z tą odmianą, że może mniej w nich ekscentryczności i wypracowania.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Przegląd mód, w: „Bluszcz”, 1866

 

Od lat 2 do 8 sukienki bywają zwykle nie wiele co za kolana sięgające, a ponieważ dziś majtki, choćby były najpiękniej haftowana czy falbanką ozdobione, są tak tylko długie jak sukienka, pończoszki czy białe do strojnego, czy kolorowe do zwyczajnego ubrania, utwierdzają się na francuzki sposób nad kolanem. Jest to moda, którą ze względów hygienicznych radzim przyjąć wszystkim matkom, używając przy tem w miejsce wiązanych lub zapinanych podwiązek, najpraktyczniejszych nawet dla starszych osób przycisków przez nogę wkładanych, a składających się ze sprężyny w skórkę obszytej, nigdy bowiem z nóżki nie opadną. Chłopczyki używają niekiedy krótkich, do pół łydki tylko dochodzących pończoszek, dla dziewczynek przecież jest to niestosowne i zgoła też nie przyjęte.

Ubiory dziecinne, w: „Bluszcz”, Dodatek, 1867

 

Mówiąc o kapeluszach wrócim do tej kwestyi, teraz jeszcze nadmieniemy tu, że wycięte staniczki i krótkie rękawki dla dziewczynek do lat dwunastu są bardzo dobre, skóra bowiem mając nie tamowaną transpiracyą, zachowuje czystą białość. Że uwaga nasza ma słuszność za sobą, łatwo każda matka przekonać się może, zwracając uwagę, jak wiele kobiet, szczególniej w klassie niższej, gdzie biedne matki nie mogą dać dzieciom swoim tak troskliwej staranności, ma szyję więcej żółtą niż twarz, choć ta jest wystawiona na działanie słońca.

Ubiory dziecinne, w: „Bluszcz”, Dodatek, 1867

 

Od lat dwunastu suknia panienki powinna stanowczo kostek dochodzić i ubiór w ogóle być przejściem od dziecinnego do osób dorosłych ubrania, a prostota jest tu jeszcze ważniejszym warunkiem, bo fantazya jaka w stroju małych dzieci czasem miejsce mieć może, tu już zaczyna być podana pod surowsze prawa. Panienka nie będąca dzieckiem musi już być ubrana z uwagą na kobiecą przystojność, a nie może jeszcze stroić się z wykwintną elegancyą, jak niekiedy dorosłe osoby.

Ubiory dziecinne, w: „Bluszcz”, Dodatek, 1867

 

Dziewczynki do lat dwóch przeważnie ubierają się w sukienki nieodcinane, dochodzące kostek, w górze zebrane i wszyte w karczek, czy w ząb, czy w kwadrat idący. Krótkie rękawki i wycięte góra karczki, są w ciepłą porę najwłaściwsze i najogólniej dla dziewczynek używane.

L.C. [Lucyna Ćwierczakiewiczowa], Przegląd mód, Bluszcz, Dodatek, 1876

 

Od lat 2 do 8 sukienka dziewczynki powinna niewiele co przechodzić po za kolana, a ponieważ dziś majtek, choćby najozdobniej ze, nie pokazuje się wcale, powinny być one tylko tak długie, jak sukienka/ pończoszki, czy białe, czy do codziennego ubrania kolorowe, przytrzymuje się na sposób francuzki nad kolanem, co dla względów hygienicznych ma być rzeczą bardzo dobrą, przy dzisiejszej zaś modzie krótkich majteczek najwłaściwszą. A ze względów też hygienicznych radzimy używać nie wiązanych, lub zapinanych sprężynowych, ale elastycznych, przez nogę wkładanych podwiązek, bo w dodatku nigdy nie opadają. Chłopczykom dają najogólniej skarpeteczki do pół łydki, ale jakkolwiek to jest rzecz zdrowa i hartująca przeciw katarom i zaziębieniom, u dziewczynek dla względów wcześnie wyrabianej skromności, nie używa się tego wcale.

L.C. [Lucyna Ćwierczakiewiczowa], Przegląd mód, Bluszcz, Dodatek, 1876

 

U panienek po latach ośmiu, sukienka coraz się przedłuża, tak, że od lat dwunastu tylko że bucik w całości widzialnym zostaje. Najstosowniejszym kapeluszem na lato, a nawet można by powiedzieć jedynie stosownym, jest pasterka przepasana wstążką, szarfą gazy, aksamitką. Ładny kwiatek ozdobić ją może, był tylko nie używać tych wyzywająco zalotnych podpinań z boku podniesionego skrzydła kapelusza.

L.C. [Lucyna Ćwierczakiewiczowa], Przegląd mód, Bluszcz, Dodatek, 1876

 

Tak dla dziewczynek które zaledwo nauczyły chodzić o własnej sile, jak i dla panienek dorastających które wkrótce włożą długą suknię, najwięcej upowszechniona i ulubiona jest dziś forma princesse, zarówno do codziennego jak i do strojniejszego ubrania.

Ubranie dla dziewczynek, w: „Tygodnik mód i powieści”, 1877

 

Na zakończenie słówko o modach dziecinnych. Dla dzieci od 2 lat najpraktyczniejszą jest gabryjelka, ozdobiona falbankami przewiązana poniżej pasa szeroką szarfą, która cały przystrój stanowi. Dziewczynki od lat 7 do 10 noszą spódniczki z paltocikiem rozmaitych form, najczęściej ozdobione kamizelką w drobniuchny deseń pompadour, lub białą pikową świeżo przy miluchnej twarzyczce odbijającą. Spódniczki dają się gładkie, lub w szerokie plisy układane. Z szczególniejszą troskliwością mamy dobierają kolor pończoszek do całości ubrania. Jeżeli sukienka jest koloru pewnego i jednostajnego, bardzo dobrze służą takie same pończoszki, lecz jeśli kolor sukienki jest niezdecydowany, jedynie pończoszki mogą ją ożywić, lecz tu należy barwy dobierać harmonizujące z całością. W ogóle unikać trzeba w ubraniach dziecinnych, może jeszcze bardziej jak u dorosłych osób mięszania kolorów, gdyż małe istotki są zawsze w ruchu, przytem części składające ich ubioru blizkie są siebie więc i połączenie różnych barw nie miły widok przedstawia źle uprzedzając o guście mamy.
Panienki od lat 10 ubierają się niestety na wzór dorosłych osób lecz i tu rozsądna matka uniknąć powinna przeładowania ozdobami pamiętając o tem, iż to jest wiek nauki, gdzie niepotrzebne zaprzątnięcie główki wymyślnym strojem może źle wpłynąć na charakter moralny i na ustrój fizyczny dziewczęcia.

Nowości, w: „Mody paryzkie”, 1879

 

Do ubrania małych dziewczynek, powszechnie też przyjęte spódniczki w fałdy zaprasowane. Widzieliśmy śliczny taki kostiumek z kaszmiru szafirowego bleu maria. Na spód idzie fałdowana spódniczka; na wierzch znacznie krótsza sukieneczka princesse zapięta z przodu na guziki stalowe, z obu stron guzików naszyta aksamitka czarna. Kołnierzyk marynarski objęty zarówno aksamitką. W miejscu kolan, gdzie sukienka dochodzi do spódniczki, przeciągnięta szeroka szarfa kaszmirowa, związana z tyłu na węzeł, zakończona wązką frendzelką. Aby się szarfa nie zsuwała w górę, naszyte są po obu stronach klapki, pod które się podwłóczy.

Korespondencya z Paryża o ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1879

 

Sukienki wolne, z perkaliku, lub płócienka, wystarczą małej dziewczynce na lato – wyprane, zawsze są czyste; w zimie ubranie flanelowe jest najodpowiedniejsze.

Julia Selingerowa, Obowiązki kobiety każdego stanu w zakresie gospodarstwa domowego, Lwów 1882

 

Na podobny temat: Jak ubierać dziewczynkę

 

Więcej przykładów strojów dziecięcych można obejrzeć tutaj