Lekarze sporo uwagi poświęcali menstruacji. Zresztą dość długo nie znali jej przyczyn. Ogólnie uważano ją za coś niekorzystnego i niebezpiecznego (utrata krwi). Była także jasno powiązana z seksualnością jako oznaka dojrzałości płciowej i koniec „wieku niewinności”. Niektórzy widzieli tu też związek odwrotny i uważali, że przedwczesne ukończenie tej niewinności – na przykład przez niewłaściwe lektury – może sprowadzić menstruację.

Należy pamiętać, że menstruacja była dla wielu kobiet zjawiskiem znacznie rzadszym, niż dzisiaj – rozpoczynała się później, a ze względu na liczniejsze ciąże i porody nie występowała tak często.

 

Im później rozpoczyna się miesiączkowanie, tem niewiasta ma więcej widoków na dłużej trwałą młodość, na dłuższe i zdrowsze życie. Osiągnąć to można przez najpóźniejsze, o ile można, wprowadzenie dziewcząt w towarzystwa, jak najdłuższe obchodzenie się z niemi jak z dziećmi. Rozsądna matka powinna, o ile może, odsuwać od dorastającej córki myśli i uczucia przedwczesne, które wywołanemi być mogą przez czytanie nieodpowiednich książek, szczególniej romansów; powinna starannie przestrzegać, aby niestosowna rozmowa osób dorosłych nie obiła się o uszy córki, gdyż w wieku tym umysł jest nadzwyczaj wrażliwy, i tak dobro, jak i zło z łatwością w nim korzenie zapuścić może.

 Dr Jakub Rosenthal, Poradnik lekarski dla kobiet, Warszawa 1875

 

Życie w dostatkach, rozpieszczone, wygodne, wyobraźnia żywsza, pobudzona czytaniem romansów, natężenie umysłu, zazwyczaj wywołują wcześniejsze pojawienie się pierwszej miesiączki.

 Dr Jakub Rosenthal, Poradnik lekarski dla kobiet, Warszawa 1875

 

Jazda konna przyspiesza rozwój płciowy panien, dla tego jest szkodliwą.

 Dr Jakub Rosenthal, Poradnik lekarski dla kobiet, Warszawa 1875

 

Przede wszystkim należy zachować spokój cielesny i umysłowy; dla tego też wystrzegać się trzeba długich męczących przechadzek, tańca, wysileń cielesnych, zbytecznej pracy ręcznej i unikać wpływów drażniących umysł, wielkiego przestrachu, wielkiej wesołości i zmartwień. Najlepiej zachować najczęściej położenie poziome. (...) Czytanie lekkich utworów treści belletrystycznej (aby tylko nie romansów) lub zajęcie się literaturą poważniejszą nieco, powinno czas umilać.

 Dr Jakub Rosenthal, Poradnik lekarski dla kobiet, Warszawa 1875

 

Jak z jednej strony słusznem jest zdanie, iż leczenie podczas miesiączki ograniczonem być powinno z powodu mogących nastąpić zakłóceń w funkcyach kobiety, tak z drugiej strony niemniej ważnem jest zwracać uwagę na groźne i gwałtowne choroby i mieć na względzie niebezpieczeństwo życia. W stanie zdrowia lub wobec lekkich cierpień nierozsądnem byłoby rozdrażnianie innych organów wtenczas, gdy przyrządy płciowe burzliwą funkcyą są zajęte.

 Wiadomości bieżące, w: „Gazeta lekarska”, 1875

 

Zmiany przyrządzie wzrokowym od cierpień tych zależne opisane zostały przecz MOOREN'A; obecnie WEBER-LIEL usiłuje zwrócić uwagę otyatrów na częste zaburzenia w narządzie słuchu. Tu należą ciąża, miesiączka, skrzywienia i zboczenia w położeniu macicy i samogwałt.

 Streszczenia i wyciągi. O wpływie podrażnień płciowych na cierpienia przyrządu słuchowego p. Weber-Liel’a., w: Medycyna, 1883

 

W Europie tak wczesne dojście do dojrzałości spotyka się tylko na południu a więc we Włoszech, Hiszpanii i t. p. krajach dzieje się to zazwyczaj między 12-ym a 13-ym rokiem życia; u nas tylko dziewczynko wadliwie chowane, czytające niewłaściwe swemu wiekowi książki tak wcześnie dosięgają tego okresu.

 dr. J. Herm. Baas. Tłomaczył Dr J. St., Choroby kobiece. Ich zapobieganie i leczenie., Warszawa 1889

 

Podczas trwania peryodu należy się zachowywać spokojnie, nie chodzić na zebrania, na bale i nie tańczyć.

  dr. J. Herm. Baas. Tłomaczył Dr J. St., Choroby kobiece. Ich zapobieganie i leczenie., Warszawa 1889

 

Uważamy za przesadę niezmienianie bielizny w czasie trwania peryodu. Powoduje to skutkiem zaschnięcia krwi na koszuli jej sztywność, co sprawia nadzwyczaj nieprzyjemne uczucie, a prócz tego zwiększa nieczystość. 

 dr. J. Herm. Baas. Tłomaczył Dr J. St., Choroby kobiece. Ich zapobieganie i leczenie., Warszawa 1889

 

Wyraźne wiązanie menstruacji z anomaliami można znaleźć w dziełach bardzo wpływowego w owych czasach Cesare Lombroso, jak również w innych, na które się powołuje. „Nadmierna lubieżność” także jest anomalią, zakładano bowiem, że „normalna” kobieta jest raczej oziębła seksualnie:

Met i Gardane mieli zauważyć, iż wszystkie nadmiernie lubieżne kobiety miesiączkują dłużej, częściej, a nade wszystko obficiej.

 Cesare Lombroso, Kobieta jako zbrodniarka i prostytutka. Studja antropologiczne poprzedzone biologją i psychologją kobiety normalnej, tłum. Dr J. Szenhak, Warszawa 1895

 

Podczas miesiączki kobieta niezdolną jest do umysłowej ani do fizycznej pracy, skłonna natomiast do gniewu i kłamstwa.

 Cesare Lombroso, Kobieta jako zbrodniarka i prostytutka. Studja antropologiczne poprzedzone biologją i psychologją kobiety normalnej, tłum. Dr J. Szenhak, Warszawa 1895

 

Lombroso znalazł dla tego założenia dość zawiłe uzasadnienie, wywodzące się z ówczesnego pojmowania teorii Darwina, a sporo mówiące o ówczesnym stosunku do menstruacji:

Gdy miesiączka poczęła stawać się przedmiotem wstrętu mężczyzn, musiała kobieta ukrywać się z nią; i dziś ukrywanie to jest jednem z pierwszych kłamstw, jakiego ją nauczają; od młodu każą jej ukrywać stan swój udawaniem innego cierpienia; znaczy to innemi słowy, że ją co miesiąc zmuszają do kłamstw a przez dwa, trzy dni bez ustanku, co rów na się periodycznym ćwiczeniom w sztuce symulowania.
Nie ma też podczas miesiączki nic pospolitszego nad kłamstwo połączone z złośliwością i chytrością, jątrzące potwarze i podszczuwania, nad wiarołomne knowania, zmyślone a skandaliczne plotki (Icard, L a femme dans la periode menstruelle). W okresie tym każda jest kobietą par excellence; podrażnienie organów płciowych budzi wszystkie uczucia, które w połączeniu stanowią miłość kobiety; między innemi, potężnieją wówczas potrzeba opieki i zazdrość, a wraz z niemi również i skłonność do kłamstwa.

 Cesare Lombroso, Kobieta jako zbrodniarka i prostytutka. Studja antropologiczne poprzedzone biologją i psychologją kobiety normalnej, tłum. Dr J. Szenhak,Warszawa 1895

 

Zalecano kobietom co prawda w tych dniach bezruch i spokój, ale oczywiście zalecenia takie dawało się realizować tylko w sferach zamożniejszych.

Dobrze to wie każdy lekarz, że przemijające funkcye fizyologiczne organów płciowych nie zmuszają bynajmniej zdrowej kobiety do zaprzestania pracy, nawet bardzo ciężkiej. Czyż potrzeba wspominać, że większość gospodyń domu, robotnic, nauczycielek i t. d., a więc kobiet pracujących fizycznie i umysłowo, nie przerywa swojej pracy podczas miesiączkowania?

 Dr Adam Wrzosek, W sprawie lekarek w: „Krytyka Lekarska”, 1899

 

Dziewczęta nie zostają pouczane o czekających je zmianach w narządach płciowych i często ulegają wtrząśnieniom nerwowym w razie wystąpienia niespodziewanego pierwszej regularności; dziewice bywają doprowadzane do łoża małżeńskiego w zupełnej nieświadomości tego, co je czeka, i doznają nierzadko, wobec niemającej względów brutalności małżonków, poważnych zaburzeń układu nerwowego, wyzwolenia ukrytej dotąd hysteryi burzących ich zdrowie i szczęście na całe życie.

 D-r O. Hewelke, W kwestyi t. zw. «uświadamiania», w: „Krytyka Lekarska”, Nr 6, 1.6.1904

 

Przedwczesne wprowadzanie w świat dziewczęcia powoduje, że miejskie dziewczęta dostają regularności rychlej, aniżeli dziewczęta wiejskie. Okoliczność ta wskazuje, że młode dziewczęta nie należy zbyt wcześnie wprowadzać do towarzystwa.

 dr Jan Stella-Sawicki, Hygiena panien, Warszawa 1907

 

Nie ma dokładnych danych, w jakim wieku kobiety osiągały dojrzałość płciową, są jednak czasem do dyspozycji dane dotyczące konkretnych grup – tutaj na przykład włościanek z konkretnego okręgu:

Z powyższej tablicy widzimy ze w 17 roku życia pojawia się regularność pierwszy raz u największej liczby kobiet; następnie w 18 i 16. Jeżeli weźmiemy średnią cyfrę, przekonamy się, że przeciętna kobieta pierwszy raz miesiączkuje mając lat 17, miesięcy 2 i dni 9.

Dr Józef Bieliński, b. lekarz górniczy, O objawach fizyologicznych życia płciowego u włościanek okręgu górniczego Chołunickiego, w: "Medycyna", 1883

 

Inne informacje są bardziej ogólnikowe:

W Europie tak wczesne dojście do dojrzałości spotyka się tylko na południu a więc we Włoszech, Hiszpanii i t. p. krajach dzieje się to zazwyczaj między 12-ym a 13-ym rokiem życia; u nas tylko dziewczynki wadliwie chowane, czytające niewłaściwe swemu wiekowi książki tak wcześnie dosięgają tego okresu.

Dr J. Herm. Baas. Tłomaczył Dr J. St., Choroby kobiece. Ich zapobieganie i leczenie., Warszawa 1889

 

Menstruacja nie była tematem poruszanym zbyt często w dziełach literackich, czy nawet pamiętnikach i listach. Do wyjątków należy Eliza z Branickich Krasińska, która w listach do siostry i ciotki poruszała nawet tak intymne tematy. Nie nazywała oczywiście rzeczy po imieniu, używała ona (a prawdopodobnie i inne jej krewne) eufemizmu dame Thérèse. Z jej listów wynika między innymi, że zalecenie zachowania jak największego spokoju i bezruchu było z reguły surowo przestrzegane.

Niemniej musiałam przerwać kurację z powodu długiej wizyty mojej dame Thérèse. Mój wzorowy rozsądek zasługuje na uznanie, gdyż zazwyczaj powrót sił pozbawia ludzi rozsądku. Pozostaję sobą i nie ruszam się, leżę na wąskiej kanapie umieszczonej przez większą część dnia na dużym, drewnianym balkonie podobnym do tarasu i przylegającym do naszego salonu, tam wdycham doskonałe powietrze, piszę listy, rysuję lub haftuję na przemian, słuchając gwarzenia wokół mnie i w ten sposób spędzam ten tydzień odosobnienia i pokuty.

 Eliza z Branickich Krasińska, list z 10.8.1863, z Hall bei Steyr do Zofii Potockiej

 

Ostatnie dni w Paryżu spędziłam nie ruszając się z domu i tu odpoczywam jeden dzień, gdyż dobra dame (Thérèse) jeszcze dotrzymuje mi towarzystwa.

 Eliza z Branickich Krasińska, list z 5.6.1868, z Baden do Zofii Potockiej

 

Imusiek właśnie przeszła kryzys dziewczęcy, bardzo szczęśliwie, bez cierpienia, jej matka opiekuje się nią i dobrze robi.

 Eliza z Branickich Krasińska, list z 9.6.1869, z Paryża do Zofii Potockiej

 

Róża, Bogu dzięki, czuje się o wiele lepiej – jeszcze nie tak dobrze jak bym chciała, ale zdecydowanie lepiej – gdyby tylko potrafiła być do końca cierpliwa i nie wychodziła zbyt wcześnie z dame Thérèse – bruk warszawski na niektórych ulicach jest zabójczy i bardzo szkodzi młodym kobietom.

 Eliza z Branickich Krasińska, list z 31.3.1874, z Warszawy do Katarzyny Potockiej

 

Już miałam wysłać telegram zapowiadający mój przyjazd, gdy dame Thérèse nawiedziła Marię – trudno tak szybko pozbyć się tej wizyty.

 Eliza z Branickich Krasińska, list z 3.5.1876, z Warszawy do Zofii Potockiej